atrakcja

Ojców, Dolina Prądnika, Dolina Sąspowska

Gwarna i często zatłoczona Dolina Prądnika i leżący na jej dnie Ojców to centrum Ojcowskiego Parku Narodowego. Położona tuż obok Dolina Sąspowska jest ich przeciwieństwem. To oaza spokoju idealna do spacerów w otoczeniu pięknej, dzikiej przyrody.

region:

GALERIA ZDJĘĆ

Ojców, Dolina Prądnika, Dolina Sąspowska. Najciekawsze zakątki Ojcowskiego Parku Narodowego

Ojców i Dolina Prądnika to centrum Ojcowskiego Parku Narodowego. W Ojcowie zbiegają się wszystkie szlaki, a gwarna i często zatłoczona Dolina Prądnika to kręgosłup łączący wszystkie części parku. Dolina Sąspowska jest jej przeciwieństwem. Cicha, naturalna, idealna do łatwych, samotnych spacerów w malowniczym otoczeniu.

Ojcowski Park Narodowy (OPN) jest najmniejszym parkiem narodowym w Polsce. Jednak „najmniejszy” wcale nie oznacza „pozbawiony atrakcji”. Wręcz przeciwnie – swoimi atrakcjami mógłby obdzielić kilka znacznie większych obszarów chronionych. Być może właśnie z tego powodu należy on do grupy najchętniej odwiedzanych parków narodowych w Polsce. To prawdziwa perła Małopolski, oaza spokoju i zieleni niemal u bram Krakowa.

Zwróć uwagę na:

    • drewniane domy w Ojcowie z przełomu XIX i XX w.
    • skalne ostańce w Dolinie Prądnika
    • ślady bobrów w Dolinie Sąspowskiej
    • widok z Jonaszówki.

Atrakcje Ojcowskiego Parku Narodowego, nazywanego niegdyś „polską Szwajcarią”, są bardzo zróżnicowane. Znajdują się tu zamki o średniowiecznych korzeniach, tajemnicze jaskinie, niesamowite formacje skalne, muzeum, pustelnia, pozostałości grodzisk, restauracje. I mnóstwo dość łatwych szlaków spacerowych.

Ojcowski Park Narodowy składa się z dwóch części – północnej i znacznie większej południowej. To właśnie w niej leżą wieś Ojców i malownicza Dolina Sąspowska. Dolina Prądnika ciągnie się przez cały park, łącząc część północną z południową.

Informacje podstawowe

Godziny otwarcia:
bez ograniczeń
Wstęp:
bezpłatny do Ojcowa, na teren parku i do jego dolin

Mapa Ojcowskiego Parku Narodowego

Poniżej znajduje się mapa Ojcowskiego Parku Narodowego z zaznaczonymi atrakcjami opisanymi w tekście. Zamieszczone są na niej również szlaki biegnące przez park, a także parkingi. Więcej o parkowaniu (czasami to prawdziwe wyzwanie) w OPN przeczytasz tutaj.

Wieś Ojców

Ojców to nieduża, malownicza wieś, prawdziwe serce Ojcowskiego Parku Narodowego. Jest położona w centralnej części Doliny Prądnika. Została uznana za najpiękniejszą wieś Małopolski w 2023 r. i naszym zdaniem w pełni na ten tytuł zasługuje.

Dawne dzieje

Wieś, choć nieduża, ma dość długą historię. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1370 r., ostatniego roku panowania Kazimierza Wielkiego. Początkowo była to niewielka osada służebna zbudowana u podnóża zamku i często nazywana po prostu Podzamczem. Przez kolejne wieki działo się tu niewiele. Dopiero w XVIII w. zaciszną i atrakcyjną przyrodniczo Dolinę Prądnika odkryli i zaczęli odwiedzać ludzie kultury oraz artyści. Wśród nich był sam król Stanisław August Poniatowski, który przyjechał do Ojcowa w 1787 r. Chwilę później pojawił się tu jego nadworny malarz, Zygmunt Vogel, który na polecenie władcy miał uwiecznić na płótnie miejsca, które król odwiedził i tak bardzo był pod ich wrażeniem.

Modne uzdrowisko

Jeszcze więcej znanych osobistości pojawiło się w Ojcowie w kolejnym stuleciu. Bywali tu Fryderyk Chopin, Julian Ursyn Niemcewicz, Cyprian Kamil Norwid czy Wojciech Gerson. W połowie XIX w. Ojców zaczyna przekształcać się w uzdrowisko. Co prawda nie ma tu wyjątkowego mikroklimatu, a tutejsze wody nie mają wybitnych właściwości leczniczych, jednak atmosfera „polskiej Szwajcarii” – jak określano wówczas Dolinę Prądnika – zrobiła swoje. Boom turystyczny nasilił się zwłaszcza po powstaniu styczniowym, gdy rosyjski zaborca zaczął utrudniać przekraczanie granic. Polacy z zaboru rosyjskiego nie mogli więc wyjeżdżać w góry.

Dolina Prądnika stała się ich namiastką. W Ojcowie zbudowano wiele pensjonatów i zakładów leczniczych. Na łamach dziewiętnastowiecznej prasy wychwalano krajobraz, przyrodę i walory klimatyczne okolicy. Do wcześniejszych sław dołączyli Stanisław Moniuszko, Jadwiga Łuszczewska „Deotyma”, Stanisław Staszic. Wielu gości pozostawiło ślad swego pobytu w Ojcowie w postaci opisów, wspomnień, pamiętników, wierszy czy publikacji naukowych. Wspominano w nich stare legendy, mieszkających tu rycerzy i rozbójników, zakonnice z Grodziska i czarta, który przyniósł Maczugę Herkulesa.

Niezwykłe dziedzictwo

Dzisiaj w Ojcowie mieszka zaledwie 219 osób. W przeciwieństwie do wielu innych parków narodowych nie musieli oni opuszczać swoich domów z chwilą objęcia tych terenów ochroną. Dbają o skarb Ojcowa, którym są urokliwe drewniane wille z przełomu XIX i XX w. Kiedyś to właśnie w nich mieszkali kuracjusze.

Drewniane budownictwo Ojcowa to jeden z symboli tego miejsca. We wsi zachowało się kilka starych, drewnianych willi, zbudowanych w stylu popularnie nazywanym ojcowskim. Był on wzorowany na architekturze szwajcarskiej, alpejskiej, ale z lokalnymi zdobieniami. Niektóre z domów do dzisiaj pełnią funkcję pensjonatów. I nadal stanowią piękne uzupełnienie Doliny Prądnika. A nocleg w nich to przeżycie zupełnie inne niż noc spędzona w bezdusznym nowoczesnym hotelu. Warto spróbować.

Niestety, niektóre z dawnych wspaniałych willi znacząco podupadły i jeśli nie doczekają się pilnego remontu czy raczej gruntownej odbudowy, wkrótce podzielą los tych domów, które dzisiaj można podziwiać jedynie na starych fotografiach.

Ojców, zabytkowy drewniany dom
Drewniana, zabytkowa zabudowa Ojcowa
Ojców, zabytkowy drewniany dom
Do dzisiaj zachowało się niewiele dawanych pensjonatów

Ojców centrum parku narodowego

Wieś Ojców jest centrum Ojcowskiego Parku Narodowego. Nie tylko w sensie administracyjnym. W sezonie tętni życiem, czasami jest nawet tu dość tłoczno, zbyt tłoczno. W Ojcowie zbiegają się wszystkie szlaki turystyczne. Tutaj turyści odpoczywają po wędrówce, mają również możliwość skosztowania specjałów w kilku karczmach. Zwłaszcza ojcowskiego pstrąga, głównego lokalnego przysmaku.

Ojców, restauracje
Ojców i Dolina Prądnika…
Ojców, sklep z pamiątkami
…stały się już bardzo turystycznymi miejscami

Dolina Prądnika

Jeśli wieś Ojców można porównać do serca Ojcowskiego Parku Narodowego, to Dolina Prądnika niewątpliwie będzie jego kręgosłupem. To właśnie wzdłuż tej niezwykle malowniczej doliny rozciąga się park i ona była głównym powodem jego utworzenia.

Dolina Prądnika uznawana jest często za najpiękniejszą dolinę Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Jest pełna jaskiń, fantastycznych skał, zamków, starych grodzisk, punktów widokowych. Swój początek ma w Sułoszowej, dużej wsi, jednej z najdłuższych ulicówek (wieś ciągnąca się wzdłuż jednej głównej ulicy) w Polsce, położonej na północ od parku. W tej wsi znajduje się także źródło Prądnika.

Stojąc na dnie Doliny Prądnika w OPN, łatwo można odnieść wrażenie, że przebywa się w górach. Może to niższe partie Tatr, może Pieniny. Wokół wyrastają nagie skały i strome zalesione zbocza. Nic bardziej mylnego. Dolina Prądnika to po prostu wielka dziura w ziemi, która powstawała przez miliony lat. A raczej nie dziura, lecz swoista rynna, jar krasowy – można to dostrzec z góry, a jeśli ktoś nie potrafi latać, może łatwo to zobaczyć na makiecie doliny w Ekspozycji przyrodniczej OPN.

Dolina Prądnika
Przepiękna Dolina Prądnika…
Dolina Prądnika
…i jej nagie skalne zbocza
kliknij i zobacz także: Ekspozycja przyrodnicza OPN
Dolina Prądnika, makieta doliny w Ekspozycji przyrodniczej OPN, Ojcowski Park Narodowy
Wielka rynna, czyli Dolina Prądnika na makiecie w Ekspozycji przyrodniczej OPN

Tereny wokół są dość płaskie, tymczasem dolina to potężna rynna wyrzeźbiona przez Prądnik w miękkich skałach. Skały, które były twardsze, oparły się działaniu wody i pozostały na swoich miejscach. Dlatego dzisiaj w dolinie możemy podziwiać liczne ostańce. Najbardziej znane z nich to Maczuga Heraklesa, słynna Brama Krakowska, niezwykła Rękawica czy smukła Igła Deotymy.

Maczuga Herkulesa
Maczuga Herkulesa
Brama Krakowska, Ojcowski Park Narodowy, Dolina Prądnika
Brama Krakowska
Rękawica, Ojcowski Park Narodowy
Rękawica

Jak powstała Dolina Prądnika?

Wszystko zaczęło się w okresie jury, około 150 milionów lat temu, gdy na terenie Doliny Prądnika znajdowało się płytkie morze. Z biegiem czasu na jego dnie osadzały się szczątki morskich zwierząt: gąbek, amonitów, belemnitów. W ciągu milionów lat przekształciły się one w wapienne skały, których grubość na tym terenie dochodzi nawet do 200 m.

Gdy morze się cofnęło, odsłonięte skały zaczęły podlegać erozji. A kiedy miliony lat później ukształtował się obecny układ rzek, wody Prądnika i Sąspówki rozpoczęły drążenie swoich dolin. Mozolnie wcinały się w wapienną płytę, tworząc coraz głębsze kaniony o coraz bardziej stromych, urwistych zboczach. Dolina Prądnika została po prostu wymyta przez płynącą jej dnem rzekę. I proces ten trwa nadal.

strumień Prądnik, Dolina Prądnika, Ojcowski Park Narodowy
Aż trudno sobie wyobrazić, że taki niewielki potok…
Dolina Prądnika, Ojcowski Park Narodowy
…mógł wyrzeźbić taką wielką i piękną dolinę

Ludzie w Dolinie Prądnika

Niezwykłą siłę Prądnika od wieków doceniali także ludzie. Płynąca z dużą prędkością rzeka była wykorzystywana jako źródło energii dla licznie budowanych przy jej brzegu zakładów produkcyjnych. Każdy z nich miał koło wodne. Dzięki temu Prądnik napędzał młyny, kuźnie, tartaki, prochownie.

Wysoko nad dnem doliny, na skalistych tarasach w średniowieczu zakładano grody. Ich ślady zachowały się do dzisiaj na wzgórzu Okopy, w Grodzisku, obok Jaskini Ciemnej i w Sułoszowej. Choć miejsca te wydawały się dobre do obrony, żaden z grodów nie przetrwał zbyt długo.

Dzisiaj Dolina Prądnika to miejsce, w którym koncentruje się ruch turystyczny w OPN. Jej dnem, w południowej części parku, wiedzie wygodna wyasfaltowana droga, zamknięta dla ruchu kołowego. Popularność tego miejsca ma także swoją złą stronę – w słoneczne weekendy robi się tutaj ciasno, a dolina zaczyna gdzieniegdzie przypominać zakopiańskie Krupówki. I zdecydowanie nie jest to komplement.

Dolina Sąspowska

Gdy w Dolinie Prądnika panuje tłok i harmider, Dolina Sąspowska staje się upragnionym azylem dla tych, którzy poszukują spokoju i wyciszenia. To jeden z ciekawszych zakątków OPN. Choć obie doliny leżą obok siebie (Dolina Sąspowska jest odgałęzieniem Doliny Prądnika), to jednak całkowicie się różnią. Dolina Sąspowska jest dzika, nie ma wyasfaltowanych ścieżek, rzadziej przemierzają ją turyści. To dobre miejsce na spacer, zwłaszcza jeśli w OPN jesteś po raz kolejny i chcesz już eksplorować mniej uczęszczane i bardziej naturalne rejony parku (a nie tylko zamki i jaskinie).

Dolina Sąspowska jest drugą pod względem wielkości doliną Ojcowskiego Parku Narodowego. Znajduje się w niej ponad setka jaskiń (żadna z nich nie jest dostępna dla turystów), ale są one mniejsze i nie tak spektakularne, jak najbardziej znane jaskinie w parku – Jaskinia Łokietka czy Ciemna. I zazwyczaj nie są dobrze widoczne, gdyż otwory wejściowe do nich zasłaniają drzewa. Największa liczba jaskiń znajduje się w niedostępnym dla turystów wąwozie Jamki.

Jaskinie te i schroniska skalne były używane przez ludzi już w czasach prehistorycznych. Najstarsze znane obecnie ślady obecności człowieka w jaskiniach Doliny Sąspowskiej pochodzą z okresu ostatniego zlodowacenia (tzw. zlodowacenie Wisły), czyli mają ok. 115 tysięcy lat lub nieco mniej.

Dolina Sąspowska, Ojcowski Park Narodowy
Dolina Sąspowska, oaza spokoju i przyrody
Dolina Sąspowska, Ojcowski Park Narodowy
Ukryte wejście do jaskini

Przez dolinę przepływa szemrzący potok Sąspówka (I klasa czystości wód), mający swój początek we wsi Sąspów. To dopływ Prądnika, który zasilany jest także licznymi źródłami w dolinie i leniwie meandruje wśród łąk i lasów, tworząc urokliwe zakola i rozlewiska.

Dolina Sąspowska jest dość płaska i łatwa do pokonania. Wyróżnia się także bujną roślinnością oraz bogactwem fauny. Mieszkają tu m.in. bobry, których co prawda zazwyczaj nie da się zobaczyć, ale dobrze widać ślady ich obecności – poobgryzane pnie drzew.

Dolina niezwykle urocza staje się jesienią, gdy liście drzew przebarwiają się i mienią ciepłymi kolorami. Gdy trochę z nich już opadnie, odsłaniają się nagie wapienne skały na zboczach i wejścia do jaskiń.

Dolina Sąspowska, potok Sąspówka, Ojcowski Park Narodowy
Dolina Sąspowska…
Dolina Sąspowska, potok Sąspówka, Ojcowski Park Narodowy
…i meandrująca, rozlewająca się Sąspówka

Jonaszówka

Co łączy Ojców, Dolinę Prądnika i Dolinę Sąspowską? Oczywiście Jonaszówka. To niezbyt wysoki i niezbyt imponujący ostaniec, ale doskonały punkt widokowy, znajdujący się u zbiegu dolin Prądnika i Sąspówki. Wystarczy wdrapać się na szczyt skały, by podziwiać panoramę Doliny Prądnika, zabudowania Ojcowa i zamek w Ojcowie majaczący w oddali na skalnym wzniesieniu. To naprawdę fajne miejsce.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Kiedy przyjechać do Ojcowskiego Parku Narodowego?

OPN jest otwarty przez cały rok. Wytyczone w nim szlaki spacerowe także, aczkolwiek mogą być okresowo zamykane ze względu na panujące na nich warunki. Dlatego jeśli masz ochotę na wizytę poza sezonem (późna jesień, zima, wczesna wiosna), sprawdź na stronie parku, czy nie wprowadzono ograniczeń.

Większość turystów przyjeżdża do OPN w czasie weekendów, a zwłaszcza w czasie pogodnych i długich weekendów. Wówczas w parku robi się tłoczno. Zatłoczona jest Dolina Prądnika, ustawiają się kolejki do kas przy Jaskini Łokietka i Jaskini Ciemnej. Dużo osób odwiedza zamek Pieskowa Skała. Znalezienie wolnego miejsca na parkingu można porównać do wygranej na loterii. Jeśli więc możesz, unikaj weekendów, jeśli nie możesz lub tłok ci nie przeszkadza, przygotuj się na panujące wówczas warunki (np. przyjedź wcześnie rano, przed innymi turystami).

Znacznie spokojniej i przyjemniej jest w parku w dni powszednie, nawet latem. Natomiast poza okresem wakacji i poza długimi weekendami w OPN można nawet znaleźć miejsca, w których doświadczy się samotności.

OPN jest szczególnie piękny jesienią. W pogodny dzień, gdy liście drzew połyskują w słońcu ciepłymi kolorami, robi się tutaj magicznie. To dobry moment, by odwiedzić park.

Pamiętaj też, że niektóre atrakcje nie są otwarte codziennie. A zimą mogą być w ogóle zamknięte. Dlatego przed wizytą w parku sprawdź informacje praktyczne i godziny otwarcia.

Jak dojechać do Ojcowskiego Parku Narodowego?

Pociągiem: niestety, nie ma możliwości dojazdu pociągiem do OPN ani w pobliże parku.

Autobusem miejskim: MPK Kraków uruchamia linię rekreacyjną LR0. Kursuje ona tylko w weekendy, od maja do sierpnia, do przystanku Ojców Zamek. Wybrane kursy obsługują autobusy z przyczepami na rowery (załadunek/rozładunek tylko na pętlach). Autobusem miejskim (linia 310) można dojechać także do Czajowic i z tej wsi dojść do parku. Szczegóły: rozklady.mpk.krakow.pl.

Autobusem prywatnym: Prywatne busy, w zależności od trasy i przewoźnika, kursują nawet dość często, ale nie zatrzymują się w OPN, tylko w miejscowościach wokół niego. Najwygodniej jest wysiąść wówczas w Czajowicach (autobusy do Olkusza). Autobusy odjeżdżają spod Dworca Głównego PKP. Szczegóły znajdziesz tutaj.

Prywatnym busem można dojechać także do Skały (kierunek Wolbrom).

Samochodem: to najwygodniejsza forma dotarcia do obu części OPN, zwłaszcza jeśli nie nocujesz w Krakowie lub bezpośrednio w OPN. Latem, szczególnie w weekendy może być jednak duży problem z zaparkowaniem auta.

Ogromną zaletą dojazdu własnym samochodem jest także to, że nie musisz przejmować się kolejkami do atrakcji czy czekaniem na miejsce w restauracji. Możesz poświęcić na pobyt w OPN tyle czasu, ile chcesz i nie jesteś związany żadnym rozkładem jazdy.

Rowerem: Da się 😄. Niestety nie ma wydzielonej drogi rowerowej łączącej Kraków z OPN, a szkoda, z pewnością więcej osób wybierałoby ten sposób dojazdu. Można natomiast dotrzeć do parku drogami publicznymi o zazwyczaj niedużym natężeniu ruchu. Z Krakowa Głównego PKP droga do Ojcowa biegnie niemal po linii prostej. Trasa ma 21 km i można ją pokonać w ok. 1 godz. Oczywiście czas zależy od wielu czynników. A jeśli wystartujesz z północnego skraju miasta (okolice drogi ekspresowej S52), do pokonania będzie 5 km mniej.

Gdzie zaparkować samochód w Ojcowskim Parku Narodowym?

Oj, łatwo nie będzie 😱. Szczególnie w trakcie letnich weekendów. W OPN jest kilka sporych parkingów, ale chętnych zazwyczaj jest znacznie więcej niż dostępnych miejsc. Dlatego jeśli do parku chcesz przyjechać latem, zwłaszcza w czasie weekendu (nie mówiąc o tzw. długich weekendach), trzeba tu być jak najwcześniej rano lub po południu, gdy poranni turyści wracają do domu. Łatwiej o miejsca jest w dni powszednie oraz poza sezonem. Warto pamiętać, że dostępność miejsc parkingowych zależy też od pogody – im piękniejszy, bardziej słoneczny dzień, tym trudniej będzie zaparkować.

Wybierając parkingi na godziny, pamiętaj, że trzeba opłacić je z góry. Potrafisz przewidzieć, ile czasu spędzisz w OPN? Jeśli nie masz pewności, zapłać za kilka godzin więcej lub najlepiej za cały dzień. A jeśli chcesz w OPN spędzić więcej niż kilka godzin, może lepszy dla ciebie będzie parking, na którym wnosi się opłatę raz, za cały dzień z góry.

UWAGA: Południowa część parku jest niemal w całości zamknięta dla samochodów. Można dojechać tylko do parkingu pod zamkiem w Ojcowie.

Nie parkuj w miejscach oznakowanych zakazem parkowania. Nawet jeśli stoją już tam inne samochody. W OPN służby działają dość szybko i może się to skończyć co najmniej mandatem.

Parkingi w południowej części parku

 Największy parking:

GPS: 50°12’54.4″N 19°48’54.5″E
(Złota Góra)

Duży i wygodny parking (co jednak nie znaczy, że w weekend łatwo tu o miejsce). Znajduje się na szczycie góry, drugiej co do wysokości w OPN, co oznacza, że wracając do samochodu, trzeba będzie się na nią wdrapać. Parking płatny, godzinowy (parkomat, 5 zł za każdą rozpoczętą godzinę, płatne z góry, przez cały rok, każdego dnia, w godz. 8:00–20:00, tylko bilon lub karta, możliwe problemy z zasięgiem sieci komórkowych).
To dobry parking, by zejść do Doliny Sąspowskiej i przejść nią do Doliny Prądnika i Ojcowa. Można też łatwo dotrzeć z niego do zamku w Ojcowie i atrakcji wokół.

Inne parkingi w południowej części parku:

GPS: 50°12’41.8″N 19°49’55.3″E
(pod zamkiem w Ojcowie)

Parking na dnie Doliny Prądnika, najwygodniejszy dla osób z niepełnosprawnością oraz osób z wózkami dziecięcymi. Niestety nie jest zbyt duży, mieści się tu tylko kilkadziesiąt samochodów, więc w weekend trzeba przyjechać wcześnie rano lub późnym popołudniem. Łatwiej tu o miejsce w dzień powszedni. Parking płatny, godzinowy (parkomat, 8 zł za każdą rozpoczętą godzinę, płatne z góry, przez cały rok, każdego dnia, w godz. 8:00–20:00, tylko bilon lub karta, możliwe problemy z zasięgiem sieci komórkowych).
Blisko stąd do zamku (trzeba wejść pod górę) i pozostałych atrakcji południowej części OPN.

Parkingi na obrzeżach parku:

GPS: 50°11’54.2″N 19°48’54.2″E
(Czajowice, tuż przy granicy OPN)

Dobry, duży, wygodny parking. Bardzo blisko jest stąd do Jaskini Łokietka. Żeby przedostać się do Doliny Prądnika (przy Bramie Krakowskiej), trzeba zejść niebieskim szlakiem przez wąwóz Ciasne Skałki. Trasa nie nadaje się dla wózków. Można też zejść czarnym szlakiem do Jonaszówki (lepsza dla wózków, ale miejscami także trudna do pokonania).
Parking płatny, dobowy (płacisz raz niezależnie od czasu, 15 zł).

GPS: 50°13’25.7″N 19°46’21.4″E
(Sąspów, przy kościele)

Dość daleko stąd do OPN, ale to dobry punkt startu, jeśli masz ochotę na spacer całą Doliną Sąspowską (żółty szlak). Parking nie jest bardzo duży, ale bezpłatny i z racji oddalenia od OPN zazwyczaj są tu wolne miejsca. Poza niedzielą, gdy w kościele są celebrowane msze święte.

Parkingi w północnej części parku

GPS: 50°14’40.3″N 19°46’43.0″E
(pod zamkiem Pieskowa Skała)

Dość duży parking, w weekendy zazwyczaj zatłoczony. Parking płatny, godzinowy (parkomat, 8 zł za każdą rozpoczętą godzinę, płatne z góry, przez cały rok, każdego dnia, w godz. 8:00–20:00, tylko bilon lub karta, możliwe problemy z zasięgiem sieci komórkowych).

GPS: 50°14’33.1″N 19°46’59.7″E
(nieopodal Maczugi Herkulesa)

Nieduży parking, w weekendy lepiej nie szukać tu miejsca. Parking płatny, godzinowy (parkomat, 8 zł za każdą rozpoczętą godzinę, płatne z góry, przez cały rok, każdego dnia, w godz. 8:00–20:00, tylko bilon lub karta, możliwe problemy z zasięgiem sieci komórkowych).

Jeśli klikniesz w zamieszczone powyżej współrzędne GPS, przeniesiesz się do mapy, na której łatwo wyznaczysz dojazd do parkingu ze swojej bieżącej lokalizacji lub innego, dowolnego miejsca.

Gdzie spać w Ojcowskim Parku Narodowym?

Do wyboru są trzy możliwości. Można spać w samym OPN, na jego obrzeżach lub w Krakowie. W OPN są przede wszystkim kwatery prywatne, pensjonaty i agroturystyka. To świetne miejsce, by spędzić noc lub dwie, nie ma wówczas problemu z parkowaniem, można spacerować po parku wcześnie rano lub późnym wieczorem, gdy nie ma w nim turystów. Miejsc noclegowych w OPN jest jednak bardzo mało.

Wielu turystów śpi w okolicy OPN. Wybór noclegów w różnych standardach jest duży. Trzeba jednak do OPN dojechać wówczas samochodem i liczyć się z problemami z parkowaniem. Można też spać w Krakowie i do OPN przyjechać komunikacją miejską.

Ofert noclegów możesz szukać m.in. na www.booking.com czy www.airbnb.com.

Gdzie zjeść w Ojcowskim Parku Narodowym?

Na terenie OPN nie ma zbyt wielu lokali gastronomicznych, a te które są, mogą być oblegane w weekendy, w porze obiadowej. Kilka restauracji znajduje się w Ojcowie, nieopodal Jonaszówki. Przede wszystkim jest tu Pstrąg Ojcowski serwujący pstrągi ze stawów hodowlanych położonych tuż obok. To specjalność i jedna z wizytówek parku. Jeśli ktoś lubi ryby, powinien skosztować. Pstrągi można zjeść także w innych lokalach. My jadamy w Restauracji pod Bocianem i miejsce to możemy polecić. Uznaniem wśród turystów cieszy się także Kawiarnia Niezapominajka. Bardzo przyjemnie jest też w kawiarni w Boroniówce.

Na zamku Pieskowa Skała jest Restauracja Herbova. Korzystaliśmy, więc możemy polecić.

Atrakcje dla dzieci

Ojcowski Park Narodowy to jedna wielka frajda dla dzieci. Jest niczym park rozrywki oferujący różnorodne atrakcje. To także świetne miejsce, gdzie można przyswoić trochę wiedzy, a ciekawskie dziecko będzie miało z pewnością mnóstwo pytań. Historii do opowiedzenia jest naprawdę wiele. Od neandertalczyków mieszkających w jaskiniach, poprzez średniowieczne zamki, legendy o księciach i uwięzionej w wieży szlachciance, aż do czasów nieco bardziej współczesnych. Szlaki w parku są dość łatwe, choć jest na nich kilka stromych podejść (ciekawe, kto się zasapie pierwszy, dziecko czy rodzic), mnóstwo tu punktów widokowych.

Jeśli planujesz przyjechać do OPN z małym dzieckiem w wózku, weź pod uwagę, że wiele atrakcji będzie dla ciebie niedostępnych, gdyż większość szlaków nie jest przystosowana do wózków. Idealna będzie za to wyasfaltowana droga wzdłuż Doliny Prądnika w południowej części parku. Ale w weekendy jest tu tłoczno.

MIEJSCA PODOBNE

Sorry, we couldn't find any posts. Please try a different search.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz