Dla ciekawskich

Historia

Żydzi w Zamościu

Do Zamościa Żydzi zostali sprowadzeni już w XVI w., wkrótce po założeniu miasta. Przybyli z południowej Europy. Byli zamożni i wykształceni, zajmowali się handlem luksusowymi towarami. W ciągu wieków stali się ważnym elementem lokalnej społeczności.

Żydzi w Zamościu. Dzieje społeczności

Zgodnie z wizją Jana Zamoyskiego założony przez niego pod koniec XVI w. Zamość miał być miastem idealnym, główną siedzibą potężnego rodu, ale także prężnym ośrodkiem handlowym i gospodarczym. Hetman chciał prowadzić handel z Orientem, Europą Południową i Zachodnią.

Zamoyski początkowo zakładał, że w jego idealnym Zamościu będą mieszkali wyłącznie Polacy i to tylko ci, którzy są katolikami. Jednak bardzo szybko okazało się, że nie są oni w stanie nawiązać szerokich kontaktów handlowych. Dlatego Zamoyski porzucił swoje pierwotne założenia i postanowił osiedlić w mieście także Ormian, Greków oraz Żydów, a później również przedstawicieli innych nacji, by móc handlować z Orientem, Europą Południową i Zachodnią. Przez kolejne wieki społeczności te mieszkały w Zamościu obok siebie.

dla ciekawskich: Krótka historia Zamościa

Żydzi w Zamościu. Początki społeczności

Przywilej, na mocy którego Żydzi mogli osiedlić się w Zamościu, został wydany w 1588 r. Żydzi zyskali wówczas takie same prawa jak inni mieszczanie. Mieli zagwarantowaną swobodę kultu, możliwość budowy domów modlitwy, własnej szkoły i założenia cmentarza (kirkut) poza murami miasta.

Zamoyski zaprosił do miasta Żydów sefardyjskich. Pod koniec XV w. zostali oni wygnani przez katolickich królów z Hiszpanii i Portugalii i osiedlili się w innych państwach basenu Morza Śródziemnego (Włochy, Imperium Osmańskie, także w Afryce Północnej). Żydzi sefardyjscy byli zazwyczaj dobrze wykształceni i sytuowani, posługiwali się kilkoma językami, pełnili ważne funkcje na dworach królewskich i książęcych, byli także bankierami oraz lekarzami. Ich sprowadzenie miało umożliwić intensywny rozwój handlu z południem Europy, zwłaszcza towarami luksusowymi, takimi jak kosztowne tkaniny, orientalne przyprawy czy kamienie szlachetne.

W Zamościu Żydzi mogli kupować dowolne nieruchomości w całym mieście, ale osiedlali się głównie w jego północnej części, przy Rynku Solnym i na wschód od niego. Początkowo osadnictwo żydowskie przebiegało bardzo powoli, do miasta sprowadziły się jedynie pojedyncze rodziny. W 1590 r. powstała pierwsza, drewniana synagoga, a w 1610 r. rozpoczęto budowę nowej, murowanej bożnicy. Główna ulica tej części miasta zyskała miano ul. Żydowskiej (obecnie ul. Zamenhofa). Oprócz synagogi wznosiły się przy niej mykwa, dom nauki i żydowski szpital.

Nowi osadnicy

W XVII w. do Żydów sefardyjskich w Zamościu dołączyli Żydzi aszkenazyjscy. Pochodzili głównie z okolicznych terenów oraz z Wołynia i Rusi. Zajmowali się rzemiosłem i drobnym handlem. Byli zazwyczaj biedniejsi od Sefardyjczyków i słabiej wykształceni. W Zamościu szukali schronienia przed najeżdżającymi i plądrującymi okolice Tatarami i Kozakami, później także Szwedami. W ten sposób w mieście powstała jedna z większych społeczności żydowskich w Polsce.

Początkowo podziały pomiędzy Sefardyjczykami i coraz liczniejszymi Aszkenazyjczykami były wyraźne. Co prawda obie grupy miały wspólne korzenie, posługiwały się jednak innym językiem (Sefardyjczycy używali ladino, Aszkenazyjczycy jidysz), mieli nieco odmienne tradycje i zwyczaje. Z czasem Aszkenazyjczycy zaczęli przeważać liczebnie, a różnice pomiędzy grupami ulegały coraz większemu zatarciu. Dodatkowo w połowie XVII w. grupa marginalizowanych Sefardyjczyków zdecydowała się opuścić miasto, migrując do Gdańska i zachodniej Europy. W ten sposób kultura Żydów sefardyjskich uległa zatarciu w Zamościu.

Jedna z największych społeczności w Polsce

W XX w. w okresie międzywojennym żydowska gmina w Zamościu należała do najliczniejszych w Polsce. W chwili wybuchu II wojny światowej w mieście żyło 12 tysięcy Żydów, którzy stanowili prawie połowę wszystkich mieszkańców miasta (mieszkali przede wszystkim na Starym Mieście i poza jego murami, na przedmieściu znanym jako Nowa Osada lub Nowe Miasto). Co ciekawe, byli oni właścicielami zdecydowanej większości prywatnych kamienic na terenie Starego Miasta. Do żydowskich rodzin należały niemal wszystkie kamienice wokół Rynku Wielkiego i w północno-wschodniej części miasta. Budowle, które nie należały do Żydów, były przede wszystkim budynkami publicznymi lub należały do chrześcijańskich kościołów i klasztorów.

Mieszkający w Zamościu Żydzi, podobnie jak w innych miastach, utrzymywali się przede wszystkim z handlu (byli właścicielami ok. 80% sklepów w Zamościu), prowadzili warsztaty rzemieślnicze (zazwyczaj szewcy, krawcy, kaletnicy, piekarze, stolarze, fryzjerzy, jubilerzy), byli właścicielami ponad połowy zakładów przemysłowych założonych na terenie miasta (cegielnie, browary, młyny, olejarnie itp.). W Zamościu działało też kilkadziesiąt żydowskich instytucji religijnych, kilkanaście domów modlitwy, mykwy oraz dwa cmentarze.

Zagłada

Po wybuchu II wojny światowej Zamość początkowo zajęli Niemcy, szybko jednak, na mocy wcześniejszych porozumień (pakt Ribbentrop–Mołotow), przekazali miasto armii radzieckiej. W wyniku kolejnych porozumień żołnierze radzieccy wycofali się z miasta, a wraz z nimi opuściło je 5 tysięcy Żydów. W obawie przed Niemcami woleli udać się na wschód.

Początkowo, do wiosny 1941 r., pozostali w Zamościu Żydzi mogli poruszać się i mieszkać bez ograniczeń na terenie całego miasta. Choć byli przez Niemców represjonowani, okradani, prześladowani i wyszydzani. Usunięto też rodziny żydowskie z domów, do których chcieli wprowadzić się Niemcy, hitlerowcy ograbili również żydowskie domy modlitwy.

Jednak w kwietniu 1941 r. administracja niemiecka wydała zarządzenie nakazujące Żydom opuścić teren Starego Miasta. Musieli przenieść się do Nowej Osady (Nowe Miasto), gdzie utworzono getto. Początkowo nie miało ono określonych granic, nie było też zamknięte. Na jego teren można było wchodzić i wychodzić z niego bez ograniczeń. Warunki mieszkaniowe były tu jednak bardzo trudne. Nie było bieżącej wody ani kanalizacji. Ludność żydowska tłoczyła się w niewielkich drewnianych domach, których zazwyczaj jedynym wyposażeniem były łóżka. Inne elementy drewniane, nawet podłogi, z czasem stały się opałem dla małych żelaznych piecyków zapewniających trochę ciepła. Nowi mieszkańcy z konieczności byli też kwaterowani w stajniach czy zwykłych komórkach.

Zamojscy Żydzi nie przetrwali II wojny światowej. Likwidacja getta rozpoczęła się w 1942 r. Jego mieszkańców stopniowo wywożono w bydlęcych wagonach do obozu zagłady w Bełżcu, gdzie często trafiali wprost do komór gazowych. Ostatnie 4 tysiące mieszkańców getta przepędzono piechotą do Izbicy w październiku 1942 r. Tych, którzy nie zmarli lub nie zostali zastrzeleni po drodze, wywieziono do Bełżca lub Sobiboru i zamordowano. Szacuje się, że wojnę przeżyło jedynie od 50 do 250 zamojskich Żydów.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz