atrakcja

Kościół franciszkanów w Zamościu

Barokowa świątynia zaskakuje swoją wielkością w niedużym Zamościu. Kościół został jednak ufundowany przez ród Zamoyskich, musiał więc pokazywać jego świetność i potęgę. Dzisiaj po gruntowej renowacji ponownie góruje nad domami Starego Miasta.

region:

GALERIA ZDJĘĆ

Kościół franciszkanów w Zamościu. Największa świątynia w mieście i jej tajemnicze, rozległe krypty

Śnieżnobiały kościół franciszkanów w Zamościu to monumentalna, trójnawowa bazylika. Jest wyższy i większy nawet od zamojskiej katedry. Na zewnątrz uwagę przykuwają fasady. Ich dekoracyjny charakter był w pełni zamierzony – miały pokazywać każdemu przybyszowi wspaniałość i zamożność Zamościa.

Franciszkanów sprowadził do Zamościa hetman Jan Zamoyski w 1589 r., osadzając ich przy drewnianym kościele św. Krzyża, wzniesionym na przedmieściach. Do czasu wybudowania kolegiaty była to najważniejsza świątynia w mieście. Około 1600 r. przy kościele tym franciszkanie zbudowali swój pierwszy, drewniany klasztor. Była to budowla tymczasowa.

Zwróć uwagę na:

    • monumentalne wnętrze świątyni
    • rozległe krypty pod kościołem.

ZD kościół z zewnątrz

Informacje podstawowe

Mapa Zamościa

Poniżej znajduje się mapa Zamościa z zaznaczonym położeniem kościoła franciszkanów oraz innych atrakcji na terenie miasta. Zamieszczone są na niej również parkingi. Więcej o parkowaniu w Zamościu przeczytasz tutaj.

Franciszkanie w Zamościu

Budowę docelowej świątyni franciszkanów pw. Zwiastowania NMP, a także klasztoru na terenie miasta rozpoczęto dopiero w XVII w. W 1625 r. teren pod klasztor, w pobliżu Bramy Lwowskiej, odkupił II ordynat Tomasz Zamoyski i przekazał go zakonnikom. Franciszkanie zlecili przygotowywanie projektów i rozpoczęli produkcję cegieł. Projekty zostały zaakceptowane przez ordynata w 1636 r. i w roku następnym rozpoczęto budowę ogromnej barokowej świątyni. Została ufundowana przez Tomasza Zamoyskiego i jego żonę Katarzynę z Ostrogskich. Kilka lat później rozpoczęto również budowę klasztoru. Klasztor i kościół poświęcono w 1665 r., choć prace nad nimi trwały nadal.

Ogromny kościół franciszkanów okazał się jedną z największych i najbardziej okazałych barokowych świątyń wzniesionych w XVII w. w Polsce.

ZD stare?

Niestety budowle ucierpiały w czasie pożaru w 1672 r., który wybuchł w południowo-wschodniej części Zamościa. Spłonęła wówczas część wyposażenia świątyni oraz biblioteka klasztorna.

W 1772 r., po I rozbiorze Polski, Zamość dostał się pod panowanie austriackie. Był to początek końca świetności miasta. Wkrótce po swojej drugiej wizycie w Zamościu cesarz Józef II nakazał zakonnikom opuścić klasztor, a dwa lata później skasował go. Cesarz był jednak zachwycony architekturą i wyposażeniem świątyni, dlatego nie trafiło ono na licytację, jak w przypadku innych zamojskich kościołów. Ostatecznie w 1794 r. franciszkanie musieli opuścić także kościół, który przekształcono w szpital wojskowy.

Pod koniec 1813 r. Zamość zdobyli Rosjanie. Rozpoczęło się przekształcanie miasta w rosyjską twierdzę, co oznaczało zagładę dla jego zabytkowych budowli, a zwłaszcza dla ich zbyt wykwintnych, zdaniem Rosjan, dekoracji.

Renesansowe i barokowe budynki publiczne przekształcono w budowle wojskowe – koszary, magazyny, stajnie. Pracami tymi kierował ówczesny dyrektor Korpusu Inżynierii, gen. Jan Mallet-Malletski. Postanowił on przekształcić kościół franciszkanów w magazyn, co zrealizowano w 1819 r. Krypty grobowe opróżniono i zmieniono w piwnice na amunicję i proch. W kościele trzymano lawety i działa.

Gdy w 1821 r. Zamość został sprzedany przez Zamoyskich, kościół pozbawiono wyposażenia, całkowicie rozebrano klasztor i dzwonnicę. W 1895 r. obniżono ściany kościoła, rozebrano szczyt wschodni i zachodni. Świątynia stała się zwykłym, pozbawionym dawnego uroku budynkiem. W tym kształcie trwała kolejne 100 lat.

ZD kościół po ruskich

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. oraz po II wojnie światowej budynek pozostawał w rękach cywilnych. Urządzono w nim Dom Ludowy, kinoteatr Stylowy, od 1946 r. w byłym kościele siedzibę miało Liceum Sztuk Plastycznych.

Dokładnie 200 lat po tym, gdy franciszkanie musieli opuścić swoją świątynię, historia zatoczyła koło i zakonnicy mogli powrócić do kościoła. W 1994 r. odprawiono w nim pierwszą po dwóch wiekach mszę świętą. W 2006 r. do nowej siedziby wyprowadziło się liceum.

Gruntowny remont świątyni, który miał na celu przywrócenie jej dawnej świetności, barokowego wyglądu, przeprowadzono w latach 2017–2021. Z chwilą zakończenia prac kościół ponownie góruje ponad renesansowymi kamieniczkami Starego Miasta, będąc jednym z punktów odniesienia w jego panoramie.

ZD remont generalny

Obecnie odrestaurowany śnieżnobiały kościół jest monumentalną, trójnawową bazyliką. Jest wyższy i większy nawet od zamojskiej kolegiaty, która w 1992 r. została przekształcona w katedrę. Na zewnątrz uwagę przykuwają fasady zachodnia z głównym wejściem i wschodnia, która przez wieki była widoczna w całej okazałości jedynie zza murów miasta. Jej dekoracyjny charakter był zamierzony – miała pokazywać każdemu przybyszowi, również obcym wojskom, wspaniałość i zamożność Zamościa.

ZD po remoncie

Wewnątrz świątynia jest równie elegancka i okazała, ale także robi wrażenie bardzo surowej, wręcz ascetycznej. To efekt likwidacji klasztoru franciszkanów i wykorzystywania przez 200 lat budynku do celów świeckich. Dawne bogate wnętrze, z polichromiami i sztukateriami, ołtarze, rzeźby i obrazy wykonane ku chwale Najświętszej Maryi Panny, patronki kościoła, nie zachowały się. W czasie remontu odkryto jedynie niewielkie fragmenty starych fresków, które zostały wyeksponowane. Urządzona w kościele nieduża wystawa zdjęć i odnalezionych elementów detali architektonicznych pokazuje odbudowę świątyni.

Wewnątrz warto zwrócić uwagę również na organy. Są współczesne, nie wyglądają może szczególnie efektownie (np. w porównaniu do ozdobnych organów barokowych), ale należą do najnowocześniejszych w Polsce, w kościele organizowane są koncerty.

ZD wnętrze

Krypty po kościołem franciszkanów

Monumentalne wnętrze kościoła może się podobać, ale prawdziwa atrakcja kryje się pod świątynią. To niezwykle rozległe, trójpoziomowe krypty, niemal podziemne miasto, które jest udostępnione do zwiedzania. Urządzono w nich wystawę na temat tradycji pogrzebowych w okresie baroku. Niektóre z ekspozycji są ciekawe, ale uwagę i tak przykuwają przede wszystkim same podziemia, wąskie ceglane korytarze, które tworzą labirynt.

ZD podziemia

Obecnie zwiedzać można dwa poziomy krypt, trzeci, najniższy nadal pozostaje zasypany, więc każdy zadaje sobie pytanie, co ciekawego się w nim znajduje. Skarby z dawnej świątyni? Cenne wyposażenie zburzonego klasztoru? Zapomniane pochówki? Pewnego dnia z pewnością się dowiemy. Choć trzeba pamiętać, że skarby franciszkanów po kasacie klasztoru pod koniec XVIII w. zostały zdeponowane w kolegiacie i dobrze opisane. Przepadły dopiero później. A może franciszkanie nie oddali wszystkiego… A może tych podziemi celowo nie odkopano?

CIEKAWOSTKA: Pozostałości dawnej giełdy

W miejscu, gdzie wznosi się monumentalny kościół franciszkański, znajdowała się niegdyś giełda, zaprojektowana przez Bernarda Morando. Było to miejsce, w którym kupcy mogli przez jakiś czas przechowywać swoje towary i sprzedawać je.

W XVII w. giełda została zburzona, by zrobić miejsce dla kościoła. Istnieją teorie, że nie został on wzniesiony od podstaw, lecz wykorzystano wcześniejszą budowlę. Dotyczy to zwłaszcza głębokich i rozległych podziemi, które wcześniej mogły pełnić funkcję zimnych piwnic do przechowywania żywności.

ZD podziemia

Zamość. Kilka słów o dziejach niezwykłego miasta

dla ciekawskich: Krótka historia Zamościa

Zamość narodził się dopiero pod koniec XVI w. Był to czas, gdy Polska była europejską potęgą, a jej granice sięgały niemal Morza Czarnego. Miasto zbudowano od podstaw, na tzw. surowym korzeniu, w miejscu, gdzie wcześniej były jedynie łąki. Wymarzył je sobie Jan Zamoyski, jeden z najpotężniejszych magnatów Rzeczypospolitej. W całości zaprojektował je jeden człowiek – wybitny włoski architekt Bernardo Morando.

Zamość miał być miastem idealnym, przynajmniej w renesansowym rozumieniu tego pojęcia. Tak właśnie został zaprojektowany i wybudowany. Jest zaprzeczeniem ciemnych, ciasnych średniowiecznych miast.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Kiedy przyjechać do Zamościa?

Miasto najlepiej odwiedzić jest w okresie od początku maja do końca września (Uwaga! Niektóre atrakcje są otwarte/dostępne tylko w lipcu i sierpniu, patrz na godziny otwarcia). Poza tym terminem turystów jest tu znacznie mniej i Stare Miasto w Zamościu robi się niemal wymarłe, zwłaszcza w środku tygodnia. Zatem ciepłe letnie wieczory są najlepszym momentem na spacer po uliczkach miasta, zwłaszcza jeśli planuje się w nim nocleg.

Jak dojechać do Zamościa?

Pociągiem: Zamość leży na linii kolejowej łączącej Lublin z Bełżcem. Do miasta można dojechać bezpośrednio przede wszystkim z Lublina, wybierając więc podróż pociągiem, trzeba najpierw dojechać do stolicy województwa lubelskiego. Można wysiąść na stacji Zamość (blisko Zoo) lub Zamość Starówka (leży nieco bliżej Starego Miasta).

Autobusem: miasto znajduje się w sieci połączeń firmy Flixbus oraz innych operatorów.

Samochodem: to najwygodniejsza forma dotarcia do Zamościa, zazwyczaj nie ma również problemów z zaparkowaniem samochodu (bardzo duże i bezpłatne parkingi są poza murami Starego Miasta).

Gdzie zaparkować samochód w Zamościu?

W Zamościu dość łatwo jest znaleźć miejsce do zaparkowania samochodu. Wokół Starego Miasta urządzono kilka dużych parkingów, niektóre z nich są bezpłatne. Są też dwa płatne parkingi na terenie Starego Miasta, ale w letnie weekendy zazwyczaj trudno na nich znaleźć wolne miejsce.

Największy parking:
GPS: 50°43’02.0″N 23°15’33.3″E
(ul. Peowiaków, parking przed bastionem VII)
Bezpłatny, wygodny, największy parking miejski położony w pobliżu Starego Miasta; 800 m od Rynku Wielkiego. Jeśli na innych parkingach nie ma już wolnych miejsc, tutaj zapewne jeszcze będą.

Najlepszy parking:
GPS: 50°42’55.1″N 23°15’25.7″E
(ul. Partyzantów, w pobliżu Bram Lwowskich)
Bezpłatny (w weekendy i poza sezonem), wygodny, duży parking miejski położony w pobliżu Starego Miasta; 800 m od Rynku Wielkiego. Najlepszy w czasie letnich weekendów. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 od 1 IV do 30 IX (parking: Strefa 1 podstrefa B, 4 zł za pierwszą godzinę postoju, 4,50 zł, 5 zł i 4 zł za kolejne).

Inne parkingi:
GPS: 50°42’56.0″N 23°15’16.2″E
(plac Wolności, przy kościele franciszkanów)
Bezpłatny (w weekendy), wygodny, dość duży parking miejski położony na terenie Starego Miasta; 250 m od Rynku Wielkiego. Zazwyczaj można tu znaleźć wolne miejsce w ciągu tygodnia lub wcześnie rano w czasie weekendu. To najwygodniejszy parking poza sezonem letnim. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 (parking: Strefa 1 podstrefa A, 5 zł za pierwszą godzinę postoju, 6 zł, 7,20 zł i 5 zł za kolejne).

GPS: 50°42’53.1″N 23°15’00.0″E
(Droga Męczenników Rotundy, przy dawnym bastionie II)
Bezpłatny, wygodny, dość duży parking miejski położony poza murami Starego Miasta; 450 m od Rynku Wielkiego. Parking zlokalizowany najbliżej Rotundy.

GPS: 50°42’56.5″N 23°14’52.9″E
(ul. Szczebrzeska, przy Bramie Szczebrzeskiej)
Bezpłatny, wygodny, dość duży parking miejski położony poza murami Starego Miasta; 500 m od Rynku Wielkiego. Parking zlokalizowany najbliżej katedry.

GPS: 50°43’15.1″N 23°15’07.5″E
(ul. Piłsudskiego, przy Parku Miejskim)
Bezpłatny (w weekendy i poza sezonem), wygodny, dość duży parking miejski położony tuż przy Parku Miejskim; 500 m od Rynku Wielkiego. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 od 1 IV do 30 IX (parking: Strefa 1 podstrefa B, 4 zł za pierwszą godzinę postoju, 4,50 zł, 5 zł i 4 zł za kolejne).

GPS: 50°43’07.5″N 23°15’14.1″E
(plac Stefanidesa)
Bezpłatny (w weekendy) parking miejski położony na terenie Starego Miasta. Wytyczony blisko Rynku Wielkiego (300 m), tuż przy głównej ulicy, dlatego zazwyczaj trudno na nim o wolne miejsce. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 (parking: Strefa 1 podstrefa A, 5 zł za pierwszą godzinę postoju, 6 zł, 7,20 zł i 5 zł za kolejne).

Jeśli klikniesz w zamieszczone powyżej współrzędne GPS, przeniesiesz się do mapy, na której łatwo wyznaczysz dojazd do parkingu ze swojej bieżącej lokalizacji lub innego, dowolnego miejsca.

Ile czasu zarezerwować na zwiedzanie Zamościa?

Można przyjechać na jeden dzień, wiele osób tak robi, ale w ciągu jednego dnia nie da się zobaczyć wszystkich atrakcji Zamościa. W ciągu jednego dnia można pospacerować po Starym Mieście, zobaczyć Rynek Wielki, malowniczy ratusz, zajrzeć do katedry, Arsenału i obejrzeć mury miasta z zewnątrz. Może starczy też czasu na spacer którąś z podziemnych tras. Dzień z pewnością będzie wypełniony atrakcjami, trochę w biegu, bez leniwego spaceru i poznawania zakamarków i z pominięciem wielu ciekawych miejsc.

Dlatego najlepiej jest tu przyjechać na 2–3 dni, na weekend. Najlepiej w piątek wieczorem, by zjeść w Zamościu kolację i zaliczyć pierwszy wieczorny spacer po mieście. Wówczas pozostaje do dyspozycji cała sobota i większość niedzieli i w tym czasie można poznać większość atrakcji miasta. Jeśli chcesz uniknąć tłumów, które pojawiają się w Zamościu w każdy słoneczny weekend, rozważ przyjazd do miasta w ciągu tygodnia.

Jak poruszać się po Zamościu?

Na piechotę. Zdecydowana większość atrakcji Zamościa znajduje się na Starym Mieście i w jego najbliżej okolicy. Przejście z jednej strony Starego Miasta na drugą zajmuje tylko kilkanaście minut. Jedynie do ogrodu zoologicznego jest nieco dalej (1200 m z Rynku Wielkiego), można tam dojechać samochodem lub autobusem miejskim.

Gdzie spać w Zamościu?

Najważniejsze atrakcje Zamościa znajdują się na Starym Mieście, więc najwygodniej jest spać właśnie tam. Wówczas masz wszystko pod ręką, łatwo też wrócisz z wieczornego spaceru lub/i wypadu do knajpki.

Moda na apartamenty/pokoje na wynajem dotarła także do Zamościa i jest ich na Starym Mieście sporo. Zamość jest modnym miastem, przejeżdża tu wielu turystów, miejsc hotelowych nie jest bardzo dużo, więc ceny nie należą do najniższych, ale też nie są przesadnie wysokie. Oczywiście nocleg najlepiej jest zarezerwować z wyprzedzeniem, zwłaszcza jeśli planuje się wizytę w czasie wakacyjnych weekendów.

Z własnego doświadczenia możemy polecić Hotel 77 oraz Apartamenty Łozówka. Sprawdzone, przyjemne.

Ofert noclegów możesz szukać m.in. na: www.booking.com czy www.airbnb.com.

Gdzie zjeść w Zamościu?

Podobnie jak baza noclegowa, także baza gastronomiczna jest dobrze rozwinięta. Na Starym Mieście nie brakuje knajpek i restauracji, różniących się między sobą menu oraz poziomem cen.

Przygotowaliśmy dla Was nieco więcej informacji na temat tego, gdzie warto zjeść w Zamościu. Jeśli chcesz poczytać o naszych wrażeniach z wizyt w poszczególnych lokalach, zajrzyj tutaj.

Atrakcje dla dzieci w Zamościu

Chodzenie po Starym Mieście i podziwianie kamieniczek to zazwyczaj nie jest to, co maluchy lubią robić najbardziej. W Zamościu jest jednak kilka atrakcji, które mogą zainteresować młodszych turystów. Największą z nich jest oczywiście zoo, w którym można spędzić nawet kilka godzin. Jeśli Twoja pociecha interesuje się szeroko rozumianymi militariami (szable, pistolety, armaty, czołgi, samoloty), to rozważ wizytę w Arsenale i Pawilonie pod Kurtyną.

W Prochowni organizowany jest dość efektowny pokaz multimedialny, ale dotyczy on historii Zamościa, więc nie każde dziecko wytrzyma 30 minut takiej prezentacji. Atrakcyjne mogą być również trasy podziemne. Nie oferują zbyt wielu dziecięcych atrakcji, ale same w sobie mogą być ciekawe jako podziemne labirynty.

ATRAKCJE W POBLIŻU

MIEJSCA PODOBNE

Sorry, we couldn't find any posts. Please try a different search.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz