atrakcja

Bastion VII w Zamościu i jego nadszaniec

We wnętrzu bastionu VII poprowadzono podziemną trasę turystyczną. Jej pokonanie pozwala poznać niezwykle surowe wnętrza potężnej niegdyś twierdzy, wąskie galerie strzelnicze i kazamaty, w których przez wieki służyli obrońcy Zamościa.

region:

GALERIA ZDJĘĆ

Bastion VII. Podziemia potężnych fortyfikacji

Zamość to nie tylko perła renesansu z pięknymi zabytkami. To również zabytek architektury militarnej, najpotężniejsza i najbardziej nowoczesna twierdza w Polsce na przełomie XVI i XVII w. Bastion VII i jego nadszaniec były integralną częścią tych fortyfikacji.

Bastion VII został wybudowany na przełomie XVI i XVII w. wraz z pierwszymi fortyfikacjami Zamościa. W ciągu wieków był kilkakrotnie modernizowany. Największe zmiany wprowadzono w XIX w. W latach 1825–1830 ponad bastionem wzniesiono ogromny ceglano-kamienny nadszaniec, budynek, który zwiększał siłę obrońców, umożliwiając im dodatkowy ostrzał przedpola twierdzy.

Zwróć uwagę na:

    • wąskie galerie strzelnicze w bastionie
    • potężne kazamaty
    • widok z dachu nadszańca.

ZD bastion z zewnątrz i nadszaniec od strony miasta

Informacje podstawowe

Mapa Zamościa

Poniżej znajduje się mapa Zamościa z zaznaczonym położeniem Bastionu VII oraz innych atrakcji na terenie miasta. Zamieszczone są na niej również parkingi. Więcej o parkowaniu w Zamościu przeczytasz tutaj.

Bastion VII i jego nadszaniec jako elementy fortyfikacji

Nadszaniec bastionu VII. Nazwa ta brzmi dość skomplikowanie, zwłaszcza dla osób, które na co dzień nie pasjonują się tematyką militarną. W praktyce bastion i nadszaniec to dwa obiekty, elementy fortyfikacji okalających miasta i twierdze, które występują razem i wzajemnie się uzupełniają.

Bastiony zaczęto wznosić w XVI w. W uproszeniu można powiedzieć, że zastąpiły one wieże obronne, budowane wcześniej wzdłuż murów. Choć są znacznie niższe, ich funkcja była podobna – umożliwiały sprawny ostrzał wroga atakującego miasto. Wieże wznoszono, gdy ludzie strzelali do siebie z łuków, ciskali kamieniami, wylewali na siebie wrzący olej lub smołę czy też walczyli na murach wręcz, przystawiając do nich długie drabiny. Wszystko uległo zmianie, gdy na polu walki pojawiły się armaty. Wieże stały się wówczas bezużyteczne. Łatwo było je zniszczyć, znajdowały się zbyt blisko zabudowań miasta i nie można było z nich strzelać z dział. Ponadto wroga trzeba było odsunąć na większą odległość od murów miasta, wieże zastąpiono więc bastionami.

ZD

Bastion to wysunięta przed mury fortyfikacja, zazwyczaj mająca kształt pięciokąta. Były usypane z ziemi i posiadały kamienną lub ceglaną okładzinę. Dzięki temu były bardziej odporne na ostrzał z armat. Budowano je w miejscach, gdzie mury twierdzy zmieniały kierunek. Umożliwiały ostrzał z armat jednostek przeciwnika zgromadzonych daleko na przedpolu, ale także ostrzał żołnierzy wroga będących już tuż przy murach. W Zamościu takich bastionów było siedem, kilka, w różnym stanie, przetrwało do czasów obecnych.

Nadszaniec to dodatkowa konstrukcja, wał ziemny lub budynek, którą wznoszono na bastionie, zwiększając jego możliwości obronne. Był też dobrym punktem obserwacyjnym.

ZD?

Najpotężniejszym z siedmiu zamojskich bastionów był bastion VII, broniący miasta od wschodu, gdzie warunki do prowadzenia szturmu twierdzy były dla atakujących najlepsze. I gdzie, tuż obok, znajdowała się Brama Lwowska.

Bastion VIII powstał już na przełomie XVI i XVII w. Był kilkakrotnie modernizowany. Największe zmiany wprowadzono w XIX w. W latach 1825–1830 w jego szyi wzniesiono ceglano-kamienny nadszaniec, dwupiętrowy budynek, który zwiększał siłę obrońców, umożliwiając im dodatkowy ostrzał przedpola twierdzy.

Podziemna trasa turystyczna

Dzisiaj we wnętrzu zrekonstruowanego bastionu VII (został w dużym stopniu zniszczony w czasie rozbiórki twierdzy w 1866 r. i później odbudowany) utworzono trasę turystyczną. Ma ona ok. 500 m długości i warto ją pokonać, by przekonać się, że oglądanie monumentalnych fortyfikacji z zewnątrz to zupełnie coś innego niż zobaczenie ich od środka. Nie ma tu eksponatów jak w muzeach, tylko surowe ceglane korytarze, wąskie galerie strzelnicze. Łatwo tuż przekonać się, że los żołnierzy broniących murów wcale nie był dużo lepszy niż tych, którzy stali na przedpolu.

ZD trasa podziemna

Galeria strzelnicza, wzdłuż której prowadzi podziemna trasa, pełna jest małych wąskich okienek strzelniczych, z których niegdyś prowadzono ostrzał. Każde okienko obsługiwało dwóch żołnierzy. Jeden strzelał, drugi w tym czasie ładował kolejny karabin. Dzięki temu można było oddać więcej strzałów na minutę. Po drodze mija się również dwie duże sale. To kazamaty, pomieszczenia, w których stały działa. Są ogromne, ale tu również służba nie była łatwa. Huk wystrzałów z armat w zamkniętym pomieszczeniu sprawiał, że żołnierze je obsługujący zazwyczaj szybko głuchli.

ZD kazamaty

Po opuszczeniu trasy podziemnej w bastionie dodatkowo można obejrzeć w jego nadszańcu niedużą ekspozycję historyczną prezentującą m.in. broń i mundury obrońców Zamościa z różnych epok. Zwiedzanie całości warto zakończyć na dachu nadszańca. To punkt widokowy na dachy Starego Miasta i przedpola fortecy.

ZD ekspozycja w nadszańcu + widok z nadszańca

Zamość. Kilka słów o dziejach niezwykłego miasta

dla ciekawskich: Krótka historia Zamościa

Zamość narodził się dopiero pod koniec XVI w. Był to czas, gdy Polska była europejską potęgą, a jej granice sięgały niemal Morza Czarnego. Miasto zbudowano od podstaw, na tzw. surowym korzeniu, w miejscu, gdzie wcześniej były jedynie łąki. Wymarzył je sobie Jan Zamoyski, jeden z najpotężniejszych magnatów Rzeczypospolitej. W całości zaprojektował je jeden człowiek – wybitny włoski architekt Bernardo Morando.

Zamość miał być miastem idealnym, przynajmniej w renesansowym rozumieniu tego pojęcia. Tak właśnie został zaprojektowany i wybudowany. Jest zaprzeczeniem ciemnych, ciasnych średniowiecznych miast.

Przez wieki, dzięki rodzinie Zamoyskich, Zamość kwitł. Czasy jego świetności kończą się wraz z I rozbiorem Polski. Miasto zostało wówczas zajęte przez Austriaków, później rządzili w nim Rosjanie. W 1821 r. Zamoyscy sprzedali Zamość władzom Królestwa Polskiego i przestał on być wówczas niezwykłym miastem prywatnym.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Kiedy przyjechać do Zamościa?

Miasto najlepiej odwiedzić jest w okresie od początku maja do końca września (Uwaga! Niektóre atrakcje są otwarte/dostępne tylko w lipcu i sierpniu, patrz na godziny otwarcia). Poza tym terminem turystów jest tu znacznie mniej i Stare Miasto w Zamościu robi się niemal wymarłe, zwłaszcza w środku tygodnia. Zatem ciepłe letnie wieczory są najlepszym momentem na spacer po uliczkach miasta, zwłaszcza jeśli planuje się w nim nocleg.

Jak dojechać do Zamościa?

Pociągiem: Zamość leży na linii kolejowej łączącej Lublin z Bełżcem. Do miasta można dojechać bezpośrednio przede wszystkim z Lublina, wybierając więc podróż pociągiem, trzeba najpierw dojechać do stolicy województwa lubelskiego. Można wysiąść na stacji Zamość (blisko Zoo) lub Zamość Starówka (leży nieco bliżej Starego Miasta).

Autobusem: miasto znajduje się w sieci połączeń firmy Flixbus oraz innych operatorów.

Samochodem: to najwygodniejsza forma dotarcia do Zamościa, zazwyczaj nie ma również problemów z zaparkowaniem samochodu (bardzo duże i bezpłatne parkingi są poza murami Starego Miasta).

Gdzie zaparkować samochód w Zamościu?

W Zamościu dość łatwo jest znaleźć miejsce do zaparkowania samochodu. Wokół Starego Miasta urządzono kilka dużych parkingów, niektóre z nich są bezpłatne. Są też dwa płatne parkingi na terenie Starego Miasta, ale w letnie weekendy zazwyczaj trudno na nich znaleźć wolne miejsce.

Największy parking:
GPS: 50°43’02.0″N 23°15’33.3″E
(ul. Peowiaków, parking przed bastionem VII)
Bezpłatny, wygodny, największy parking miejski położony w pobliżu Starego Miasta; 800 m od Rynku Wielkiego. Jeśli na innych parkingach nie ma już wolnych miejsc, tutaj zapewne jeszcze będą.

Najlepszy parking:
GPS: 50°42’55.1″N 23°15’25.7″E
(ul. Partyzantów, w pobliżu Bram Lwowskich)
Bezpłatny (w weekendy i poza sezonem), wygodny, duży parking miejski położony w pobliżu Starego Miasta; 800 m od Rynku Wielkiego. Najlepszy w czasie letnich weekendów. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 od 1 IV do 30 IX (parking: Strefa 1 podstrefa B, 4 zł za pierwszą godzinę postoju, 4,50 zł, 5 zł i 4 zł za kolejne).

Inne parkingi:
GPS: 50°42’56.0″N 23°15’16.2″E
(plac Wolności, przy kościele franciszkanów)
Bezpłatny (w weekendy), wygodny, dość duży parking miejski położony na terenie Starego Miasta; 250 m od Rynku Wielkiego. Zazwyczaj można tu znaleźć wolne miejsce w ciągu tygodnia lub wcześnie rano w czasie weekendu. To najwygodniejszy parking poza sezonem letnim. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 (parking: Strefa 1 podstrefa A, 5 zł za pierwszą godzinę postoju, 6 zł, 7,20 zł i 5 zł za kolejne).

GPS: 50°42’53.1″N 23°15’00.0″E
(Droga Męczenników Rotundy, przy dawnym bastionie II)
Bezpłatny, wygodny, dość duży parking miejski położony poza murami Starego Miasta; 450 m od Rynku Wielkiego. Parking zlokalizowany najbliżej Rotundy.

GPS: 50°42’56.5″N 23°14’52.9″E
(ul. Szczebrzeska, przy Bramie Szczebrzeskiej)
Bezpłatny, wygodny, dość duży parking miejski położony poza murami Starego Miasta; 500 m od Rynku Wielkiego. Parking zlokalizowany najbliżej katedry.

GPS: 50°43’15.1″N 23°15’07.5″E
(ul. Piłsudskiego, przy Parku Miejskim)
Bezpłatny (w weekendy i poza sezonem), wygodny, dość duży parking miejski położony tuż przy Parku Miejskim; 500 m od Rynku Wielkiego. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 od 1 IV do 30 IX (parking: Strefa 1 podstrefa B, 4 zł za pierwszą godzinę postoju, 4,50 zł, 5 zł i 4 zł za kolejne).

GPS: 50°43’07.5″N 23°15’14.1″E
(plac Stefanidesa)
Bezpłatny (w weekendy) parking miejski położony na terenie Starego Miasta. Wytyczony blisko Rynku Wielkiego (300 m), tuż przy głównej ulicy, dlatego zazwyczaj trudno na nim o wolne miejsce. Płatny tylko w dni robocze w godz. 8.00–18.00 (parking: Strefa 1 podstrefa A, 5 zł za pierwszą godzinę postoju, 6 zł, 7,20 zł i 5 zł za kolejne).

Jeśli klikniesz w zamieszczone powyżej współrzędne GPS, przeniesiesz się do mapy, na której łatwo wyznaczysz dojazd do parkingu ze swojej bieżącej lokalizacji lub innego, dowolnego miejsca.

Ile czasu zarezerwować na zwiedzanie Zamościa?

Można przyjechać na jeden dzień, wiele osób tak robi, ale w ciągu jednego dnia nie da się zobaczyć wszystkich atrakcji Zamościa. W ciągu jednego dnia można pospacerować po Starym Mieście, zobaczyć Rynek Wielki, malowniczy ratusz, zajrzeć do katedry, Arsenału i obejrzeć mury miasta z zewnątrz. Może starczy też czasu na spacer którąś z podziemnych tras. Dzień z pewnością będzie wypełniony atrakcjami, trochę w biegu, bez leniwego spaceru i poznawania zakamarków i z pominięciem wielu ciekawych miejsc.

Dlatego najlepiej jest tu przyjechać na 2–3 dni, na weekend. Najlepiej w piątek wieczorem, by zjeść w Zamościu kolację i zaliczyć pierwszy wieczorny spacer po mieście. Wówczas pozostaje do dyspozycji cała sobota i większość niedzieli i w tym czasie można poznać większość atrakcji miasta. Jeśli chcesz uniknąć tłumów, które pojawiają się w Zamościu w każdy słoneczny weekend, rozważ przyjazd do miasta w ciągu tygodnia.

Jak poruszać się po Zamościu?

Na piechotę. Zdecydowana większość atrakcji Zamościa znajduje się na Starym Mieście i w jego najbliżej okolicy. Przejście z jednej strony Starego Miasta na drugą zajmuje tylko kilkanaście minut. Jedynie do ogrodu zoologicznego jest nieco dalej (1200 m z Rynku Wielkiego), można tam dojechać samochodem lub autobusem miejskim.

Gdzie spać w Zamościu?

Najważniejsze atrakcje Zamościa znajdują się na Starym Mieście, więc najwygodniej jest spać właśnie tam. Wówczas masz wszystko pod ręką, łatwo też wrócisz z wieczornego spaceru lub/i wypadu do knajpki.

Moda na apartamenty/pokoje na wynajem dotarła także do Zamościa i jest ich na Starym Mieście sporo. Zamość jest modnym miastem, przejeżdża tu wielu turystów, miejsc hotelowych nie jest bardzo dużo, więc ceny nie należą do najniższych, ale też nie są przesadnie wysokie. Oczywiście nocleg najlepiej jest zarezerwować z wyprzedzeniem, zwłaszcza jeśli planuje się wizytę w czasie wakacyjnych weekendów.

Z własnego doświadczenia możemy polecić Hotel 77 oraz Apartamenty Łozówka. Sprawdzone, przyjemne.

Ofert noclegów możesz szukać m.in. na: www.booking.com czy www.airbnb.com.

Gdzie zjeść w Zamościu?

Podobnie jak baza noclegowa, także baza gastronomiczna jest dobrze rozwinięta. Na Starym Mieście nie brakuje knajpek i restauracji, różniących się między sobą menu oraz poziomem cen.

Przygotowaliśmy dla Was nieco więcej informacji na temat tego, gdzie warto zjeść w Zamościu. Jeśli chcesz poczytać o naszych wrażeniach z wizyt w poszczególnych lokalach, zajrzyj tutaj.

Atrakcje dla dzieci w Zamościu

Chodzenie po Starym Mieście i podziwianie kamieniczek to zazwyczaj nie jest to, co maluchy lubią robić najbardziej. W Zamościu jest jednak kilka atrakcji, które mogą zainteresować młodszych turystów. Największą z nich jest oczywiście zoo, w którym można spędzić nawet kilka godzin. Jeśli Twoja pociecha interesuje się szeroko rozumianymi militariami (szable, pistolety, armaty, czołgi, samoloty), to rozważ wizytę w Arsenale i Pawilonie pod Kurtyną.

W Prochowni organizowany jest dość efektowny pokaz multimedialny, ale dotyczy on historii Zamościa, więc nie każde dziecko wytrzyma 30 minut takiej prezentacji. Atrakcyjne mogą być również trasy podziemne. Nie oferują zbyt wielu dziecięcych atrakcji, ale same w sobie mogą być ciekawe jako podziemne labirynty.

ATRAKCJE W POBLIŻU

MIEJSCA PODOBNE

Sorry, we couldn't find any posts. Please try a different search.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz